Etykiety

Boże Narodzenie (14) DIY (4) Kartki (98) Kokon (9) Ogród (13) Szycie (7) Wnętrza (55) Zaproszenia (22)

środa, 16 stycznia 2013

Malowania na biało cd.

Witajcie.
Dzisiaj pokażę Wam mój nowy mebelek, który "lekko" przerobiłam. Trochę mi zeszło z jego przemianą, ale dałam radę. Witryna stanęła w sypialni, którą cały czas dopieszczam. Mam jeszcze komodę do przerobienia, oczywiście na biało, ale o tym innym razem.






A tak witryna wyglądała przed przemianą.

Dziewczyny doradźcie co zrobić. W drzwiczkach z szprosami nie wstawiłam jeszcze szyb, zastanawiam się czy nie wstawić tam luster. Co Wy na to?

Dzięki za odwiedziny i komentarze.

sobota, 12 stycznia 2013

Nowa "sukienka" na krzesło.

Witam serdecznie. 
Dzisiejszą sobotę postanowiłam spędzić przy maszynie do szycia. Już od dłuższego czasu marzły mi się pokrowce na krzesełka. Na razie uszyłam tylko jeden, ale tak mi się podoba, że musiałam Wam go pokazać. 




Kilka dni temu dostałam przesyłkę z zawieszkami o których pisałam Wam w poprzednim poście. Są cudowne. Jak chciałam je sfotografować to mój kot Kokon postanowił  nimi się trochę pobawić.




Jak mu się psoty  znudziły to ładne zopozoał.



Miłego wieczoru życzę i dziękuję za odwiedziny.

sobota, 5 stycznia 2013

Fajny sklepik.

Witam wszystkich serdecznie. 
Jeszcze raz życzę Wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Mam nadzieję, że będzie on co najmniej tak dobry jak poprzedni, a życzę żeby był jeszcze lepszy.

Dzisiaj chcę podzielić się z Wami informacją o istnieniu fajnego sklepu.
Moja przyjaciółka Iwonka, która jest zakręcona na punkcie odlotowych rzeczy, nie koniecznie "niezbędnych" w domu, wyczaiła go na allegro. Oczywiście wpadłam jak śliwka w kompot i popłynęłam.
Sklep prowadzi Pani Kasia, choć rozmawiałam z Nią tylko przez telefon,  jest bardzo sympatyczną osobą.   http://www.sklep.bordado.pl/
Pewnie większość z Was już zna ten sklep, a jeśli nie to zachęcam do odwiedzenia.


Miłego oglądania.

wtorek, 25 grudnia 2012

Witam serdecznie w ten świąteczny wieczór. 
Objedzona i szczęśliwa mogę teraz oddać się błogiemu lenistwu.
Dziękuję Wam za pamięć i życzenia świąteczne.
Wczoraj pokazałam kilka fotek z dekoracjami z salonu. Wszystkie są w czerwono-zielonej kolorystyce. 
Większość z Was wie, że jestem zakręcona na punkcie koloru niebieskiego i białego. Oczywiście i taka dekoracja pojawiła się moim domu.



Te bombeczki poczyniłam osobiście.

 Tu chyba "lekko" przesadziłam z ilością, ale co mi tam.






Mam nadzieję, że się nie przejadłyście tymi wszystkimi pysznościami, które przygotowałyście i znajdziecie odrobinkę czasy aby posiedzieć i odpocząć przy pysznej kawce.
Miłego wieczoru.

niedziela, 23 grudnia 2012

Życzenia świąteczne.

Witam wszystkich bardzo serdecznie.

Niech się spełnią świąteczne życzenia,
te łatwe i te trudne do spełnienia.
Niech się spełnią te duże i te małe,
te mówione głośno lub wcale.

Trochę mnie tu nie było, złożyło się na to kilka rzeczy, długo by opowiadać.
Obiecuję poprawę.  Przygotowania do świąt dobiegły końca, zostały mi już tylko jakieś drobiazgi.
A teraz trochę dekoracji świątecznych.




 Chłopaki już czekają na Mikołaja
Jeszcze raz życzę Wam wszystkiego najlepszego.

niedziela, 16 września 2012

Powrót do szycia.

Witam serdecznie wszystkich tu zaglądających i dziękuję za każde słówko.
Moja córka Aleksandra wybiera się na wakacje i poprosiła mnie o uszycie torby na plażę. Miała być duża i kolorowa. Trzy godzinki pracy i wyszło coś takiego.




Córce bardzo się podobała, mam nadzieję, że Wam też.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich zaglądających.

niedziela, 26 sierpnia 2012

Koniec wakacji :(:(:(

No nareszcie się zmobilizowałam i w końcu coś publikuję.  
Czas wakacji tak mnie rozleniwił, że trudno mi było się zmusić do pisania. Nie znaczy to, że zupełnie nic nie robiłam. Robiłam i to całkiem sporo. Większość prac już powędrowało do swoich właścicieli.
 Od dłuższego czasu chodziły za mną pojemniki na proszki do prania. Te co mi się podobały były deczko za drogie, a te co miały dobrą cenę jakoś nie bardzo mi się podobały. Pewnego dnia, zupełnie przypadkiem jak to zwykle bywa trafiłam na całkiem fajne pojemniki, ale niestety nie na proszek. Ale, zgodnie z przysłowiem, potrzeba matka wynalazku. Po lekkiej metamorfozie moje pojemniki wyglądają tak.


Na mniejszym pojemniku przykleiłam cudowną wstążeczkę ze znaczkami sposobu prania. Jak myślicie skąd ją mam? Równocześnie z pojemnikami zakupiłam sobie bieliznę w Tchibo. Jak obcinałam metki zauważyłam tą wstążeczkę i zapaliła mi się czerwona lampka w głowie.



A tak wyglądały przed zmianami.


W piątek w naszym domu zagościł nowy "lokator".  
Zawsze marzyłam o kominku, takim prawdziwy z ogniem. Na początku miałam samą obudowę w której wstawiłam lustro, potem zamieniłam ją na biokominek. Po wielu dyskusjach mąż przekonał mnie, że lepszym rozwiązaniem będzie kominek elektryczny - do złudzenia przypominający ten prawdziwy, bo to mniej roboty,  brudu i  nie trzeba drewutni.
Zasiadłam do internetu i znalazłam to cudo. W środę go wyczaiłam a piątek rano Pan Jarek nam go dostarczył. Jakie było moje zdumienie, gdy po krótkiej rozmowie okazało się, że Żona Pana Jarka prowadzi bloga Skrawki zycia mego, który ja obserwuję już jakiś czas. Kasia tworzy cudowne rzeczy i dokonuje niesamowitych przemian.
No same powiedźcie czyż ten świat nie jest mały.




Jestem nim zauroczona, wprawdzie jest trochę za żółty i chcę go przemalować...............oczywiście na biało, nigdy nie myślałam, że trafi mi się takie cudo.

Na koniec jeszcze kilka fotek dzisiejszej mojej pracy.


Pudełeczko na roczek dla dziewczynki.



Dla młodego człowieka rozpoczynającego żeglugę po oceanie wiedzy.


Dla Karoliny, która od września będzie studiować w Oxfordzie.


I na koniec karteczka ślubna dla wirtuoza skrzypiec i śpiewaczki  operowej.


Dziewczyny bardzo Was przepraszam, że tak mało pozostawiałam śladów bytności na Waszych blogach, ale to wszystko przez to lenistwo, obiecuję się poprawić. Przesyłam pozdrowienia i całuski.