Witam serdecznie i dziękuję za wszystkie wizyty i pozostawione komentarze.
Dzisiaj będzie z innej beczki. Tuż przed świętami i w dniu dzisiejszym w naszej łazience zamieszkały nowe szafki.
A tak wygląda nasza łazienka.
Zawsze marzyłam o oknie w łazience. Po przeszło dwudziestu latach mieszkania w blokach i posiadania łazienki wielkości znaczka pocztowego doczekałam się skromnego saloniku łazienkowego i ogromnego okna. Cierpliwość i dążenie do celu ............się opłaca.
Ta wisząca wysoka szafka zamieszkała w łazience przed świętami.
A ta na ręczniki pojawiła się dzisiaj.
Muszę Wam się do czegoś przyznać, jestem maniaczką długich kąpieli w cieplutkiej wannie. Musiałam stoczyć małą wojenkę z moim mężusiem o ten cudowny wynalazek (wannę). Biorąc pod uwagę, że mamy ciepłą wodę na gaz, rozsądnie było pozostać tylko przy kabinie natryskowej. Wojenkę wygrałam i mam wannę, a w zasadzie wanienkę.(140cm).
A ten cudownie błękitny szlafroczek to prezencik od Mikołaja.
Poluję jeszcze na jakieś ładne obrazki do łazienki, może Wiecie gdzie w necie można trafić na coś fajnego.
Serdecznie pozdrawiam i życzę
Szczęśliwego Nowego Roku !