Witam serdecznie, na początku bardzo dziękuję za komentarze pod ostatnim postem.
Już od dłuższego czasu chodził za mną pomysł na zorganizowanie warsztatów dla przyjaciół. No i się udało, było dużo śmiechu, wymiany doświadczeń i cudownych chwil. W warsztatach uczestniczyła Snow, która prowadzi bloga Moje pobielanie. Dostałam od niej wspaniałe pudełeczko w moim ukochanym kolorze, które już stoi w sypialni na honorowym miejscu, Snow jeszcze raz bardzo Ci dziękuję.
W piątek wieczorem przyjechała do mnie Kajka , autorka bloga Moje marzenia...i ja. Kajeczka zrobiła dla mnie śliczny igielnik.
W warsztatach uczestniczyły jeszcze moje dwie przyjaciółki Krysia oraz Agnieszka, która przytargała dla mnie poduszkę w marynistycznym stylu.
Muszę przyznaś, że dziewczyny były bardzo zdyscyplinowane, grzeczne i wyjątkowo uzdolnione. Cierpliwie słuchały mojej gadaniny. Śmiać mi się chciało jak zaczęły wybierać papiery, zachwycały się wszystkimi i trudno im było zdecydować się tylko na jeden. Zajęło im to najwięcej czasu i trudności. Jak już dokonały wyboru to dalej poszło gładko, takie to zdolne bestyjki zawitały do mnie. Swoją drogą to ja z wyborem materiału też mam najwięcej problemu :):):):).
A oto kilka fotek.
Kajka udzielała też porad hafciarskich.
Dziewczyny byłyście cudowne i bardzo Wam dziękuję, że zgodziłyście się być moimi "królikami doświadczalnymi", były to moje pierwsze warsztaty.
Powiem Wam jedno, było fantastycznie, tak mi się to spodobało, że mam zamiar zrobić drugie takie warsztaty po wakacjach. Jeśli mieszkacie w Łodzi lub okolicy to serdecznie zapraszam.