Poproszono mnie o zrobienie torebki do pudełeczka na chrzciny dla małej Uli.
Dla drugiej koleżanki zrobiłam pudełeczko dla chłopca na chrzciny.
Dzisiaj jest Jolanty, dla mojej koleżaneczki Jolusi, która kocha róże, wydziergałam pudełeczko z cudownych papierów Tildy.
Nie wiem, jak Wy, kiedy ja pracuję to w całym domu są porozkładane moje materiały. Tak wyglądał dzisiaj mój salon po 24.
Oczywiście mam malutką pracownię, ale dawno już z niej wyrosłam, moje całe mieszkanie, a nie jest małe, to pracownia. Mój mężuś jest wyjątkowo cierpliwy, kiedy przedziera się pomiędzy wstążkami, a kolację je na kolanie.
jakie słodkie! jak landrynki!
OdpowiedzUsuńjakie słodkie!
OdpowiedzUsuńSalon jest piękny, piękne meble i żyrandol :) Prace śliczne :) Koszyczek jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńA to pudełeczko prześliczne to dla mnie :-))). DZIĘKUJĘ, Iwonko! Jesteś Mistrzynią!!! Buziaki. Jola
OdpowiedzUsuńCudne te pudełeczka!!! koszyczek mistrzowsko piękny!!!
OdpowiedzUsuńja w swoim dorobku mam dopiero jedno takie pudełeczko, które zrobiłam próbnie na urodzinki swojej córeczki, chyba sie udało bo mała była zachwycona :)
pozdrawiam serdecznie:)
Jejku.. ale śliczności!! Torebusia jest niesamowita! w sam raz dla maleńkiej damy! A i pudełka cudne!
OdpowiedzUsuńależ super te słodkosci....torebusia i pudełeczko!:)...a salon masz śliczny to i bałagan scrapowy sie fajnie komponuje:)
OdpowiedzUsuńzostawię pierwszy komentarz na razie tylko tutaj bo tyle pięknych prac jest do podziwiania, że gdybym chciała wszystkie pochwalić, to zeszłoby mi całe przedpołudnie:)
OdpowiedzUsuńpudełeczka są śliczne, ale torebeczka dla Uli zachwycająca:)
możesz liczyć na częste moje odwiedziny:)
pozdrawiam serdecznie