W tym roku natura była bardzo łaskawa dla owoców w naszym ogrodzie. Pierwszy raz od sześciu lat czereśnia tak mocno obrodziła, że nie tylko szpaki się najadły.
Dzisiaj przyjechali do nas przyjaciele, ze swoimi słodkimi córeczkami, na wiśniobranie. Specjalnie dla nich zostawiliśmy wiśnie na najniższych gałązkach, aby dziewczynki mogły same je zrywać.
Widok ich słodkich buziaczków jest taki uroczy, że muszę je Wam pokazać.
Dziewczynki dostały po wiaderku i z pomocą mojego męża uwijały się jak pszczółki.
Wiadereczka bardzo szybko się zapełniły i trzeba było polecieć po miednicę.
A po ciężkiej pracy był czas na małe conieco.
No same powiedzcie,czyż nie urocze aniołeczki zawitały do naszego domu?
BARDZO UROCZE, ALE CO NA TO TWOJE BIELE Z ODROBINĄ BŁĘKITU?????? A WIŚNIE FAKTYCZNIE DORODNE :)POZDRAWIAM SERDECZNIE :))))
OdpowiedzUsuńPrzeurocze zdjęcia !!! Pierwsze i ostatnie szczególnie wyjątkowe ! Pamiątka na całe lata. Przesłodziaki z dziewczynek !!!
OdpowiedzUsuńIwonko,dopiero teraz mogłam obejrzeć wpis,bo.....drylowałam(na szczęście z mężem)ten dorodny i pyszny prezent czyli wisienki :-)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za przemiły dzień!To cudownie mieć taki dar w postaci Was!Dziewczynki pytaja kiedy my bedziemy mieć takie drzewko wisienkowe;-)Czekamy na rewizytę.cmok,cmok
Jakie słodziaki:)
OdpowiedzUsuńCudowny nastrój po zdjęciach widać, a ostatnia fotka jak błękitne marzenie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWidać, ze dziewczynki miały wielką frajdę.
Pozdrawiam
Piękne dziewczynki:))jak marzenie:)))uwielbiam takie słodziaki:)))ostatnie zdjęcie cudne:)))A ja muszę Ci powiedzieć ,że mój salon dostał na ściany niebieski kolor:)))i to między innymi jest przez Ciebie:))))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie jest po prostu niesamowite. Kochane te dwa aniołki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
aniołki przeurocze, co tam wiśnie, sad, słońce i zelona soczysta trawa bez usmiechu dziecka!!!! takie iskierki to prawdziwa radość:-) pozdrawaiam słonecznie!!!
OdpowiedzUsuńPiękne Aniołki :)
OdpowiedzUsuńOgród wspaniały, wiśnie jak malowane. Super kominek (gril?)
Urocze dziewczynki, lato, słońce, wakacje. Krótkie, radosne chwile zatrzymane w smaku słodkich wiśni:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSliczne Wiśniowe Panienki :)
OdpowiedzUsuńświetny blog! chyba zaczynam lubić połączenie bieli i błękitu :) zapraszam do mnie nieosiagalnie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWitam gorąco!!! faktycznie świat jest mały :) żałuję ,że zrezygnowałam z wyjazdu z mężem ,miałybyśmy okazję poznać się osobiście.
OdpowiedzUsuńKilka miesięcy temu załozyłam firmę,dlatego nie mam czasu nawet na przemalowanie lustra ,ale dziękuję za radę :) Czekam z niecierpliwością na metamorfozę kominka ,wiem doskonale ,że sama dasz sobie z nim radę i nie potrzebujesz podpowiedzi ,koniecznie pokaż efekt końcowy!!
P.S dziewczynki są urocze :):);)