Witam Was moje drogie.
Bardzo dziękuję za wszystkie słowa pocieszenia jakie do mnie skierowałyście. Są one jak balsam na moje poranione serce. Przywróciłyście mi wiarę w ludzi. Okazuje się, że jest jeszcze na tym świecie spora liczba dobrych duszyczek :):):):):):)
Niestety sprawa wody to nie jedyny problem z jakim muszę się zmierzyć w walce ze spadkobiercami. Postaram się napisać osobnego posta. Pisanie o tym jest dla mnie rodzajem terapii i odreagowania złych emocji.
*
Dzisiaj chcę Wam pokazać co dostałam w prezencie, otóż w naszym udręczonym domku zamieszkały dwie cudowne przytulanki uszyte przez Iwonkę z Chełma. Iwonko bardzo Ci dziękuję, sprawiłaś mi wiele radości. Mam nadzieję, że aniołek Hania będzie czuwał nad naszym domem. Miś nazwany ślicznym imieniem Ludwiczek szczególnie ujął moje serce.
W poprzednim poście pisałam jaki odkryłam fajny sklepik z przydasiami. Zajrzałam tam dzisiaj, został przeniesiony na ul. 1-go Maja, oczywiście nie wyszłam z niego bez zakupów. Tym razem moim łupem padł cudowny dzbanek na herbatę.
Stojak na grzanki, który mi posłuży jako listownik, oraz malutka szufelka do soli.
Życzę Wam spędzania cudownych chwil w wiosennym słonku i obyście nigdy nie spotkały na swojej drodze ludzi pokroju moich współwłaścicieli.
Jeszcze raz dziękuję za wsparcie.
AJ, JAKI SUPER TEN lUDWICZEK...MUSZE POSZUKAC KTO TAKIE SZYJE MOZE JAKAŚ WYMIANKA....
OdpowiedzUsuńCudowne zdobycze. Bardzo lubię nowe zastosowania tradycyjnych przedmiotów, coś nowego, niebanalnego i pomysłowego.
OdpowiedzUsuńPrzytulanki urocze :)
Wspaniałe zdobycze,a Hania i Ludwiczek są bardzo uroczymi przytulankami:)Pozdrawiam Agata:)
OdpowiedzUsuńPiękny dzbanek ale ten stojak i łycha do soli boskie.
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze , no i anioł na pewno będzie Ci pomagał, nie przez przypadek na pewno pojawił się właśnie teraz, pozdrawiam
świetne zakupy:)))prezenty pocieszające cudne:)))trzymam kciuki żeby walka z właścicielami osiągnęła zamierzony cel,czyli porozumienie i spokój:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetne zakupy:)))prezenty pocieszające cudne:)))trzymam kciuki żeby walka z właścicielami osiągnęła zamierzony cel,czyli porozumienie i spokój:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty!! A i zakupy udane:)
OdpowiedzUsuńPrezenty jak widać od serca - piękne! Zakupy też świetne - moją faworytką została ta przecudna szufeleczka!!! Buziaki i nie daj się DZIADOM:))))
OdpowiedzUsuńZakupy świetne, prezenty jeszcze ładniejsze. U mnie będą błękitne świąteczne jajka -zawieszki. Pomyślałam, że są stworzone dla ciebie :)Co do wody. Mam sąsiadkę, która niedawno mi opowiadała, że użyczyła sąsiadowi swojego wjazdu żeby w ten sposób dało się dostarczyć węgiel na jego podwórko. Ostatnio ten sąsiad wyburzył jej płot murowany i przesunął bramę bo zrobił sobie swoją na tej użyczonej drodze. Sprawa trafiła po pyskówkach i agresywnych zachowaniach do sądu.Sprawę przegrała bo sąd orzekł, że po 35 latach korzystania przez użyczenie sąsiad zyskał prawo do własności tego kawałka i części drogi.Poszperaj w necie i poszukaj podobnych spraw. Ja bym nie odpuściła.
OdpowiedzUsuńTrafiłam do ciebie przez przypadek i jeśli pozwolisz zabawię dłużej :) tak cudnie u Ciebie ... klimatycznie :) jestem pod wrażeniem Twojego mieszkanka ...przepieknie urządzone ze smaczkiem :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPrzytulanki cudowne, aniołek niech czuwa nad Tobą! Pomysł ze stojakiem na listy zamiast grzanki-REWELACJA:-) Buziaki i duuużo pozytywnej energii życzę. Pozdr Kasia
OdpowiedzUsuńNa 1Maja? Matko! W którym miejscu?
OdpowiedzUsuńSkarby wynalazłaś, jak to Ty, szczęściaro:)))
Pisz Iwonko, pisz, a my będziemy czytać, wspierać i może nawet jakaś dobra rada się znajdzie:)))
Buzia sama się uśmiecha :)))) s.
OdpowiedzUsuńPięknie Pani ma w mieszkanku. Bardzo ładnie wygląda połączenie bieli i błękitu.Zapraszam na naszego bloga mazurskiepasje.blogspot.com.Pozdrawiamy.Kasia i Basia.
OdpowiedzUsuńśliczny dzbanuszek kupiłaś... a i na prezentach oczko mozna zawiesić...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
O Boch mój! umieram z zazdrości!!!!!!! ;]]]]]]]]]] zwariowałam przez Ciebie na punkcie tych błekitó, krateczek, gwiazdeczek etc. Ludwiczek boski!!!!!!!!! Hania również! Całuski ********
OdpowiedzUsuńPięknie! Jak zawsze u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze ładnie na Twoim blogu - wymarzony dzbanek stał się pięknym dodatkiem do niebiesko białego wnętrza. Urocze prezenciki też wprowadziły romantyczny klimat - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczny dzbanek, a o przytulankach nie wspomną:?) pozdrawiam cieplutko aga
OdpowiedzUsuńCudowne przytulanki.
OdpowiedzUsuńZdobycze jak zawsze wspaniale :)