Witam Wszystkich serdecznie. Sorki za przerwę w blogowym życiu. Dzisiaj chcę Wam pokazać ostatnią zdobycz. Obiecałam sobie, że nie kupię już żadnego mebla............ i co? Nie dotrzymałam słowa, zwłaszcza, że mój M namawiał mnie dwa dni na zakup tego cuda.
Moja przyjaciółka śmieje się, że nie stać mnie było na cały stół to kupiłam sobie pół stołu.
Konsolę kupiłam w dość kiepskim stanie i bałam się, że nie poradzę sobie ze dużymi ubytkami w okleinie i sporym pęknięciem w podstawie stołu. Poprosiłam o pomoc znajomego renowatora antyków. Poniższe zdjęcie przedstawia konsolę po wizycie u "Pana Doktora".
Konsolę pomalowałam farbami fliggera, przetarłam i wywoskowałam.
Już dość dawno zostałam obdarowana cukiereczki od Madzi, która prowadzi bloga Jenvelle Atelierou, Madziu jeszcze raz serdeczne dzięki.
Były jeszcze cukierki, ale jestem łakomczuchem i szybko zniknęły w moim brzuchu, oraz cudowne czerwone kolczyki, które teraz są razem z moją córeczką na Majorce.
Zrobiłam jeszcze dla mojej wiernej przyjaciółki małe książeczki na chrzciny jej synka jako prezent-pamiątkę dla zaproszonych gości.
A tu szczęśliwa Mama ze swoją pocieszką.
Zrobiłam jeszcze wiele innych rzeczy, ale by Was nie zanudzić na dzisiaj koniec.
Serdecznie witam nowych obserwatorów i dziękuję za odwiedziny i dobre słówko.
Miłej niedzieli.
Konsolę kupiłam w dość kiepskim stanie i bałam się, że nie poradzę sobie ze dużymi ubytkami w okleinie i sporym pęknięciem w podstawie stołu. Poprosiłam o pomoc znajomego renowatora antyków. Poniższe zdjęcie przedstawia konsolę po wizycie u "Pana Doktora".
Konsolę pomalowałam farbami fliggera, przetarłam i wywoskowałam.
Już dość dawno zostałam obdarowana cukiereczki od Madzi, która prowadzi bloga Jenvelle Atelierou, Madziu jeszcze raz serdeczne dzięki.
Były jeszcze cukierki, ale jestem łakomczuchem i szybko zniknęły w moim brzuchu, oraz cudowne czerwone kolczyki, które teraz są razem z moją córeczką na Majorce.
Zrobiłam jeszcze dla mojej wiernej przyjaciółki małe książeczki na chrzciny jej synka jako prezent-pamiątkę dla zaproszonych gości.
Na tym zdjęciu Alexander jest w stroju Adama, aby po latach nie zmył głowy rodzicom, w wiadomym miejscu pojawił się listek figowy.
Zrobiłam jeszcze wiele innych rzeczy, ale by Was nie zanudzić na dzisiaj koniec.
Serdecznie witam nowych obserwatorów i dziękuję za odwiedziny i dobre słówko.
Miłej niedzieli.
Konsola - marzenie :)
OdpowiedzUsuńkartkowe pamiątki bombowe - bardzo pomysłowe !
Te karteczki - wspomnienia to świetny pomysł, szkoda, że gdy ja byłam dzieckiem nikt takich cudeniek nie tworzył:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Och...jaka piękna konsolka :-)W bieli wygląda super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Witaj!
OdpowiedzUsuńKonsola jest przepiekna!!!
Nie czesto spotyka sie takie "polöwki".Twoja jest naprawde piekna,no a Twoje prace..oj kiedy na to wszystko znajdujesz czas???
Pozdrawiam serdecznie :)))))
Przepiękna :) Wspaniale, że ją kupiłaś ... odnowiona wygląda cudnie :) BRAWO :)
OdpowiedzUsuńKonsola jest przesliczna :) dobrze, że darowałas jej 2 zycie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Agnieszka
piękna konsola i jak szczęśliwa parka:-))jesteś zdolną kobitką:-) podoba mi się to i zostaję na dłużej. A ja zapraszam na rewizytę do homefocuss.blogspot.com stamtąd już jeden krok do redecor.pl sklepu ze szwedzkimi artykułami do domu i ogrodu. Pozdrawiam Gosia. Miło mi będzie gościć Cię w moim gronie obserwatorów
OdpowiedzUsuńCudowna konsola i piękne wnętrze.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Przepiękna konsola i cały pokój :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł z figowym listkiem, moi chłopcy bardzo się buntują na swoje zdjęcia z dzieciństwa w stroju Adama ;)
Konsola jest przepiękna:)dzidziuś uroczy:))))Miłej niedzieli życzę:)
OdpowiedzUsuńŚliczniutkia konsola!Rewelacyjnie odnowiona,gratuluję:)
OdpowiedzUsuńKonsola cudna !!!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje !!!
Pozdrawiam Agnieszka
Przepiękna ta konsola, po prostu cudeńko! Zdolniacha z Ciebie Iwonko :-). Albumiki też śliczności. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna konsola,idealnie wpasowała się w twoim domku:)))piękna aranżacja na niej:)))fajnego masz M :)Ja mojego musiała bym z miesiąc przekonywać..albo bez pytania zakupić i postawić przed faktem dokonanym:)))pozdrawiam cieplutko:))zawsze z przyjemnością do Ciebie zaglądam:)))
OdpowiedzUsuńmieć 2 cudowne połówki to pełnia szczęścia. Pozdrowienia dla M, który namawiał na zakup konsoli;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna konsolka.Napracowałaś się,ale efekt był tego warty. Albumiki tez fajne:)
OdpowiedzUsuńkonsolka cudna :) przydałabyś się do ożywienia mojej :)
OdpowiedzUsuńKonsola poękna i jak widzę pięknie pasuje do wnętrza.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKonsolka rewelacyjna i wygląda jak by była stworzona do Twojego domu, zaś kartki urocze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Wspanialy stolik (polowa stolika ;)
OdpowiedzUsuńAlbumik bardzi mi sie podoba.
Milego dnia :)
super Ci to wszyło :)
OdpowiedzUsuńWykonanie i pomysł pierwsza klasa :D
Świetna konsola. Cudownie odnawiasz meble.
OdpowiedzUsuńJa też zawsze obiecuję sobie że to już koniec, ze to już ostatni graciak a potem widzę coś nowego i nie mogę się powstrzymać!!! I niestety kochana to ja muszę przekonywać męża do zakupu!!! więc ciesz się z nowego pięknego stolika no i z męża że taki wyrozumiały i sam zachęca :-) buziaki
OdpowiedzUsuńps.jak zwykle odnowiłaś mebelek 1-klasa!!!
I bardzo dobrze ,że mąż głowę suszył by zakupić to cacuszko :)
OdpowiedzUsuńA w bieli prezentuje się pięknie!!!
Uściski przesyłam :*
Fajnie ,pomysłowo i miło tu u Ciebie.Pozdrawiam i jeśli pozwolisz zostanę na dłużej.W wolnej chwili zapraszam w odwiedzinki.Jola
OdpowiedzUsuńśliczny dom, prace, maluszek z mamą!
OdpowiedzUsuń